Szkoła parafialna

Omawiając funkcjonowanie szkoły jako agendy parafialnej, należy wyjaśnić, co rozumiane jest pod pojęciem szkoły parafialnej i jej funkcjonowania? Przez termin ten należy rozumieć związane z działaniem parafii nauczanie dzieci przez nauczycieli w wyznaczonym na ten cel budynku szkolnym ("schola").
Początki zakładania przy kościołach szkół parafialnych sięgają epoki średniowiecza. Były one wówczas jednak nieliczne i z reguły zakładane przy kościołach w miastach. Do sporadycznych przypadków należały szkółki, które zakładano wówczas przy wiejskich kościołach parafialnych. Gwałtowny wzrost fundacji szkół parafialnych nastąpił począwszy od II połowy XVI wieku. Na przełomie XVI i XVII w. ponad 91% parafii diecezji krakowskiej posiadało agendę parafialną, jaką była szkoła. Zjawisko to w dużej mierze związane było decyzjami Soboru Trydenckiego, który zwrócił uwagę duchowieństwa diecezjalnego na konieczność podjęcia inicjatyw na polu edukacji społeczeństwa, w szczególności wiejskiego.
Prawdopodobnie założenie w parafii Chodel szkoły było właśnie odzwierciedleniem realizacji decyzji soborowych w dziedzinie szkolnictwa.
Na 11 zachowanych protokołów wizytacyjnych parafii Chodel, wzmianki pozwalające stwierdzić, że przy miejscowym kościele istniała szkoła, znajdują się w czterech z nich. Przy czym zaznaczyć należy, że w wizytacji z roku 1781 wizytator stwierdził brak przy świątyni chodelskiej szkoły.
Kiedy i przez kogo została założona przy kościele Św. Trójcy szkoła parafialna trudno jest dokładnie wskazać, z powodu braku materiałów źródłowych? Pierwsza wzmianka o funkcjonowaniu szkółki parafialnej przy świątyni pochodzi z roku 1611. Na początku XVII wieku budynek szkoły był drewniany. Składał się z trzech pomieszczeń: dużej izby, sieni i maleńkiej izdebki, w której, jak podaje wizytator mieszkał rektor szkoły. Przez termin rektor szkoły, podobnie jak i bakałarz, należy rozumieć nauczyciela, który zajmował się nauczaniem dzieci w szkole.
Duża izba była przeznaczona na prowadzenie zajęć lekcyjnych. Posiadała ona dwa okna, w odróżnieniu od mieszkania nauczyciela, w którym znajdowało się tylko jedno okno. Szkoła i nauczyciel była utrzymywana przez ówczesnego plebana, ks. S. Korzeniowskiego. O rektorze szkoły wizytator pisze, że szanowany był przez miejscowych parafian i uchodził prywatnie za człowieka sumiennego. Ta pochlebna opinia o nauczycielu pozwala domniemywać, że wypełniał on należycie swoje obowiązki związane z nauką dzieci. Rektor szkółki parafialnej w Chodlu z racji wykonywanych przy parafii funkcji był przez powszechny zwyczaj i prawo zaliczany, podobnie zresztą jak wszyscy nauczyciele parafialni, do stanu duchownego. Podporządkowany z tej racji był plebanowi, który decydował o zatrudnieniu, bądź też ewentualnym zwolnieniu z posady. Zarządca parafii wyznaczał nauczycielowi również wysokość wynagrodzenia i formę jego wypłaty. Nie można jednak powiedzieć ile wynosiło na początku XVII wieku uposażenie nauczyciela szkoły parafialnej w Chodlu.
Na uposażenie stałe nauczycieli szkółek parafialnych, obok wypłacanej pensji przez plebana, składało się również mieszkanie, w którym mieszkał, a ponadto dodatkowe wpływy z racji wypełnianych przy kościele prac. Zdarzało się, bowiem, że nauczyciel pełnił jednocześnie funkcje zakrystiana lub kantora w kościele parafialnym, za które otrzymywał osobne wynagrodzenie. Czasami też miejscowa ludność ofiarowywała bakałarzowi różnorodne płody rolne, które stanowiły jeden ze sposobów wypłacania uposażenia. Do sporadycznych przypadków należało regulowanie zobowiązań finansowych przez samych uczniów.
Sympatia, którą cieszył się bakałarz chodelski wśród społeczności parafialnej około roku 1611, pozwala przypuszczać, że za sumienne wypełnianie obowiązków otrzymywał czasami jakieś wsparcie materialne.
Materiały źródłowe nie pozwalają odpowiedzieć, czy do uposażenia nauczyciela chodelskiego należał również niewielki kawałek pola lub ogród. Posiadanie przez nauczycieli kawałka gruntu rolnego należało do często spotykanych elementów uposażenia.
Z powodu bardzo fragmentarycznej bazy źródłowej nie można jednoznacznie stwierdzić, czy do uposażenia nauczyciela szkółki parafialnej w Chodlu na początku XVII wieku, należały wszystkie wymienione elementy.
Na podstawie protokołu wizytacyjnego z roku 1611 nie można udzielić odpowiedzi na pytania, jakie było wykształcenie nauczyciela, jak wyglądało nauczanie, a także ile dzieci uczęszczało do szkółki.
Przypuszczać można, że ówczesny nauczyciel musiał ukończyć przynajmniej szkołę parafialną. Do końca XVIII wieku do rzadkości należała obecność w wiejskiej szkole parafialnej nauczyciela z wyższym wykształceniem. Wiedza takiego nauczyciela musiała obejmować umiejętności pisania i czytania, początków łaciny, a ponadto znajomości śpiewu kościelnego i ministrantury. Zdarzały się również przypadki, że nauczyciele szkółek parafialnych mieli za sobą odbyty okres nauczania w szkołach katedralnych lub kolegiackich.
W roku 1675 wizytator wspomina, że co prawda parafia Chodel posiada szkołę parafialną ale nie odbywa się w niej nauczanie dzieci. Stan budynku szkolnego nie mógł budzić wówczas większych zastrzeżeń wizytatora, gdyż nie podał on żadnych krytycznych uwag o jego stanie. W protokole wizytacyjnym nie ma żadnej wzmianki o obecności przy kościele nauczyciela. Nasuwa się w związku z tym pytanie, czy szkoła parafialna w Chodlu w roku 1675 posiadała nauczyciela?
Przypuszczać można, że wówczas nauczyciel nie był zatrudniony, gdyż wizytator prawdopodobnie wspomniałby o nim. Nie można również wysunąć przypuszczenia, że około roku 1675 funkcje nauczyciela pełnił organista, kantor lub też zakrystian, gdyż dziekan wizytujący parafię nie wspomina nic na temat zatrudnienia wówczas przy świątyni służby kościelnej. W związku z tym należy przypuszczać, że budynek szkolny nie był wykorzystywany, z powodu braku nauczyciela.
W związku z tym nasuwasiępytanie, dlaczego ówczesny pleban nie był zainteresowany zatrudnieniem bakałarza w parafii, skoro istniał w niej budynek szkolny?
Historycy zajmujący się szkolnictwem parafialnym zgodnie twierdzą, że brak nauczyciela w parafii wynikał w głównej mierze z niedostatecznego uposażenia parafii. Zatem można przypuszczać, że w latach siedemdziesiątych XVII wieku uposażenie parafii chodelskiej nie pozwalało ówczesnemu prepozytowi, ks.S.Grabowieckiemu zatrudnić nauczyciela.
W protokole wizytacyjnym z roku 1675 podana została przez wizytatora jedynie wiadomość odnośnie budynku szkolnego, który nie był wówczas wykorzystywany zgodnie z jego podstawowym przeznaczeniem. Żadne inne kwestie odnośnie funkcjonowania szkółki nie zostały poruszone.
Czy fragmentaryczne informacje na temat funkcjonowania szkoły przy kościele chodelskim, pozwalają wątpić w istnienie w drugiej połowie XVII stulecia szkoły przy świątyni parafialnej w Chodlu? Jeżeli przyjmiemy tezę by uznać za dowód na istnienie szkoły, wymienienie przez wizytatora choćby jednego elementu wiążącego się z działalnością szkoły - nauczyciela, uczniów, budynku szkolnego lub też uposażenia - to należy przyjąć za pewnik, że w II połowie XVII wieku, kościół parafialny w Chodlu posiadał obok szpitala drugą agendę w postaci szkoły.
Prawdopodobnie luki w protokołach wizytacyjnych odnośnie istnienia szkoły wynikały z niewielkiego zainteresowania wizytatorów problematyką oświaty wiejskiej w parafiach, które wizytowali. Pomijanie przez wizytatorów informacji o funkcjonowaniu szkoły parafialnej należy odnieść także do wieku XVIII. Omawiając funkcjonowanie szkoły parafialnej w Chodlu w II połowie XVII wieku należy podkreślić, że w okresie tym nastąpiło ogólne pogorszenie sytuacji szkół parafialnych. Przejawiało się to w zmniejszaniu się liczby szkół, co spowodowane było w głównej mierze najazdem szwedzkim.
W latach dwudziestych XVIII wieku funkcje nauczyciela w szkółce parafialnej w Chodlu pełnił, jak podaje wizytator, zakrystianin. Do jego zasadniczych obowiązków z racji bycia zakrystianinem należało dbanie o ład i porządek w świątyni oraz pomoc kapłanom podczas sprawowania czynności liturgicznych.
Zakrystianin, który około roku 1721 zajmował się również nauczaniem dzieci w szkole, był wynagradzany przez plebana, podobnie jak organista i kantor. Pobierał on z racji wykonywania dwóch funkcji podwójne wynagrodzenie. Wysokość wynagrodzenia pobieranego przez zakrystianina w roku 1721, podobnie zresztą jak i rektora szkoły, o którym wspominał wizytator w roku 1611, uzależniona była od kilku czynników. Mianowicie, kwalifikacji osoby zajmującej się nauczaniem, hojności zarządcy parafii, a także miejscowych zwyczajów.
Plebani chodelscy wypłacali osobom zatrudnianym na stanowisku nauczyciela uposażenie w postaci pieniężnej. Nie można jednak dokładnie określić czy pensję otrzymywał nauczyciel w ratach kwartalnych, czy też rocznych. Źródła nie informują o innych sposobach regulowania należności przysługujących nauczycielom. Zdarzało się bowiem, że osoby uczące w szkołach parafialnych otrzymywały uposażenie w postaci płodów rolnych. Nie można jednak zaprzeczyć, że nauczyciele szkółki parafialnej w Chodlu nie otrzymywali wynagrodzenia właśnie w takiej postaci. Albowiem do najczęściej spotykanych form uposażenia nauczycieli przy szkołach parafialnych należało wynagrodzenie w pieniądzach, następnie w zbożu i dziesięcinach.
Trudno jest określić, kiedy szkoła przy kościele parafialnym przestała pełnić swoje podstawowe zadanie, jakim było szerzenie oświaty wśród miejscowej ludności, skoro wizytator w roku 1781 stwierdza, że parafia nie posiada żadnej szkoły. Z powodu braku materiałów źródłowych kwestia ta pozostanie nie wyjaśnioną. Przypuszczać tylko można, że ówczesnych zarządców parafii nie stać było na stałe utrzymywanie przy kościele nauczyciela. Co się natomiast stało z budynkiem szkolnym, jakie było jego nowe przeznaczenie - są to pytania na które nie można dziś niestety udzielić odpowiedzi.
Roku 1781 nie można jednak uznać za datę likwidacji omawianej agendy parafialnej przy kościele chodelskim. W roku 1788, ówczesny proboszcz parafii, ks. W. Treffler otworzył przy parafii szkółkę. Informacja ta nie ma niestety pokrycia w wizytacjach z roku 1801, czy z roku 1805. Wnosić można, ze kwestia istnienia przy parafii chodelskiej szkoły pod koniec XVIII i na początku wieku XIX została ponownie przez wizytatorów pominięta.
Założenie przez ks. Trefflera przy świątyni chodelskiej w roku 1788 szkoły, wydaje się wielce prawdopodobne. Ks. Treffler zanim dostał probostwo w Chodlu, co miało miejsce w roku 1788, był rektorem wydziału małopolskiego oraz szkoły wydziałowej w Lublinie. Wówczas to zajmował się problemem szkolnictwa parafialnego w okręgu lubelskim. Dokonywał on wizytacji szkółek parafialnych, podczas których oceniał ich stan, funkcjonowanie oraz wyposażenie w elementarze do nauki, opracowane przez Komisję Edukacji Narodowej. Działalność oświatową ks. Trefflera należy rozumieć w szerszym kontekście problematyki edukacyjnej, która w epoce oświecenia stała się tematem, który poruszał wszystkie światłe umysły w Polsce. W XVIII wieku kwestia reformy szkolnictwa w Polsce, w tym i szkolnictwa, które pozostawało do tej pory pod jurysdykcją kościelną, podjęta została przez czynniki państwowe. Na polu reformy szkolnictwa parafialnego duże zasługi położyła Komisja Edukacji Narodowej.
Około roku 1787 ks. Treffler ocenił stan szkolnictwa parafialnego w okręgu lubelskim jako dobry. W niespełna rok później sam zajął się kwestią szkolnictwa w parafii Chodel. Z powodu braku materiałów źródłowych nie możemy stwierdzić jak wyglądała wówczas szkoła, kto zajmował się nauczaniem, ilu uczniów pobierało w niej naukę oraz jak długo stanowiła agendę parafialną.
W żadnym protokole wizytacyjnym nie ma wzmianki odnośnie uczniów, którzy pobierali naukę w miejscowej szkółce parafialnej. Obok nauczyciela podstawowy element struktury szkolnej stanowili uczniowie. Dlatego też nie można podać liczby osób, ani też scharakteryzować pochodzenia społecznego uczniów. Założyć jedynie można, że liczba uczniów szkółki parafialnej w Chodlu wynosiła około pięciu osób i nie odbiegała zasadniczo od średniej liczby uczniów szkół znajdujących się w parafiach wiejskich na obszarze Małopolski w połowie XVIII wieku.
Materiały źródłowe nie pozwalają też stwierdzić, czy w chodelskiej szkole parafialnej obowiązkowi szkolnemu w równym stopniu podlegali chłopcy jak i dziewczęta. Do II połowy XVIII wieku w szkołach parafialnych uczono w głównej mierze pacierza, psalmów, początków łaciny oraz śpiewu kościelnego tylko chłopców. Nauczyciele dbali również o właściwe wychowanie moralne swoich podopiecznych. Nie można stwierdzić, czy zakres programowy szkoły parafialnej w Chodlu był szerszy.
Do podstawowych obowiązków uczniowskich należało: udział we mszach świętych oraz innych nabożeństwach kościelnych.
Powszechnym niemal zwyczajem było, że nauka w szkołach parafialnych rozpoczynała się na jesieni (od św. Michała - 29.IX) do wczesnej wiosny (św. Wojciecha - 23.IV). Czas nauczania w szkołach parafialnych podporządkowany był pracom polowym, w których uczniowie musieli pomagać rodzicom.
W zarysowanym szkicu funkcjonowania przy kościele p.w. Św. Trójcy w Chodlu szkoły parafialnej nie poruszony został do tej pory problem, który jest chyba problemem zasadniczym. Otóż należałoby postawić pytanie, jaka była główna przyczyna podjęcia przez duchowieństwo parafii chodelskiej decyzji, o założeniu przy świątyni szkoły?
Przypuszczać można, że na decyzję tę wpłynęły dwa zasadnicze czynniki. Po pierwsze fundatorowi przyświecał prawdopodobnie zamysł stworzenia szerszego dostępu do kapłaństwa młodym chłopcom z parafii, a po drugie szkółka parafialna miała zadbać o praktyczne przygotowanie chłopców do pomocy w sprawowaniu obrzędów liturgicznych.