Analiza układu urbanistycznego Chodla - Część I

Historia Chodla z uwzględnieniem zagadnień gospodarczych ma oczywisty wpływ na ukształtowanie i rozwój przestrzenny miasteczka. W tej części zajmiemy się analizą rozplanowania miasta podejmując próbę rekonstrukcji pierwotnego układu przestrzennego, jak również ukazania jego przemian i rozwoju. Analiza ta, wobec dotkliwego braku materiałów archiwalnych i kartograficznych, na kanwie współczesnego układu urbanistycznego, ma w znacznej mierze charakter hipotetyczny. Jedynym sprawdzianem słuszności poczynionych ustaleń jest więc ich zgodność z ogólnymi prawidłowościami rządzącymi zarówno kształtowaniem jak i rozwojem układów przestrzennych miast w Polsce.
Clotnicza. Fragment mapy Polski zamieszczonej w: Ortelius Abr. Atlas Theatrum Orbis... Antwerpia 1570 r.W części dotyczącej historii Chodla wspomniano, iż miasto lokowane w pobliżu wsi Kłodnicy, która z czasem wchłonięta została przez rozrastający się organizm miejski Chodla. Brak jest niestety jakichkolwiek danych archiwalnych umożliwiających zrekonstruowanie układu wsi. Od momentu lokacji Chodla w 1517 roku Kłodnica występuje w dokumentach jedynie sporadycznie jako oddzielna wieś, przeważnie zaś jako nazwa przedmieścia bądź też później folwarku należącego do kolejnych proboszczów chodelskich. Informacje pochodzące sprzed roku 1517 są również bardzo skromne. Z ksiąg ziemskich lubelskich dowiadujemy się tylko, że w 1427 roku w Kłodnicy znajdował się dwór Leona z Kłodnicy, obok wsi zaś urządzony staw, przy którym wystawiono młyn. Nieco więcej danych przynosi Liber Beneficiorum Długosza, jakkolwiek są one również natury bardzo ogólnej.
W trzeciej ćwierci XV w., w Kłodnicy było 6 łanów kmiecych, folwark rycerski z dworem, dwie karczmy bez kół i pewna ilość zagrodników. We wschodniej części wsi przy drodze, stał drewniany kościół pod wezwaniem św. Piotra, w jego pobliżu zaś znajdowały się zabudowania plebańskie. Wieś rozciągała się w kierunku południowy-wschód północny-zachód, a więc zgodnie z przebiegiem lokalnej drogi. Droga ta określana czasem w dokumentacji jako "świętopiotrowska" prowadziła z Kłodnicy do Woli Kłodnijskiej (obecnie Wola Komaszycka) i Rudy Maciejowskiej. Później utraciła ona swoje znaczenie komunikacyjne stając się jedynie drogą o znaczeniu gospodarczym. W chwili obecnej istnieje tylko w granicach administracyjnych Chodla, dalej ginąc wśród pól.
Ponieważ nie zachowały się poza wymienionym gościńcem żadne inne relikty dawnego układu sieci drożnej w tym rejonie, a i archiwalia milczą na ten temat, przypuszczać można, iż przez wieś biegła tylko ta jedna droga. Kłodnica byłą więc zapewne typową przydrożnicą składającą się z dwóch szeregów zabudowań, położonych po obu stronach drogi.
Od południa ograniczały osadę łąki i dalej nieistniejący obecnie staw Kłodnicki, od północnego - zachodu las. Pola uprawne rozciągały się na północ i wschód od wsi.
Dzisiejsze zabudowania ulicy SzkolnejW chwili obecnej nie jest możliwe dokładniejsze określenie zasięgu zabudowy, czy też położenia folwarku, poza układem drogi nic się bowiem nie zachowało, a i stosunki własnościowe uległy daleko idącym zmianom. Przypuszczać jedynie można, że większość zabudowań Kłodnicy skupiona była w rejonie dzisiejszej ulicy Leśnej.
Precyzyjnie daje się ustalić miejsce, w którym stał niegdyś dawny kościół parafialny pod wezwaniem św. Piotra. Kościół ten wraz z przylegającym doń cmentarzem znajdował się we wschodniej części osady na miejscu obecnej szkoły podstawowej, tj. u zbiegu ulic Szkolnej i Leśnej. ("...Plac ten gdzie kościół stał przeszedł obecnie na własność gminy Chodel, gdzie ma się pobudować szkoła elementarna, na którą już są gotowe anszlagi i materyały zwożą...".) Lokalizację kościoła w tym miejscu potwierdza fakt odkrycia pochówki w czasie przeprowadzanej w latach 70-tych XX stulecia rozbudowy szkoły. Dosyć wyraźnie rysuje się też teren otaczającego go cmentarza ograniczony od północy i wschodu przebiegiem drogi, od południa i zachodu zaś spadkiem terenu przechodzącego dalej w podmokłe łąki.
W pobliżu kościoła i cmentarza, prawdopodobnie na zachód od nich, znajdowały się zabudowania plebańskie i należące do kościoła grunty i łąki. Własnością plebana były też tzw. "Borowi Staw" w dobrach Wronów i tamże, przy granicy z Jeżowem pole o powierzchni pół łana, jak pisze Długosz "per patronos Maczeyowskye noviter donatum".
Na początku XVI wieku po ufundowaniu przez Bernarda Maciejowskiego nowego kościoła stan jego posiadania znacznie się powiększył. Poza dziesięciną z okolicznych wsi w skład uposażenia weszły teraz trzy łany pola - jeden z łąkami w pobliżu Jeżowa i dwa nieopodal kościoła św. Piotra - ciągnące się aż do granicy Wronowa. Na łanach darowanych kościołowi "siedziało" sześciu zagrodników z łąkami, w siedlisku zaś przed starym (antiquam) domem plebana znajdowała się karczma. Własnością kościelną był również niewielki staw rybny znajdujący się na południowy wschód od Chodla w pobliżu łąki zwanej Kożuchówka.
Z chwilą wybudowania w Chodlu nowego murowanego kościoła i przeniesienia do niego parafii prawo własności do wyżej wymienionych dóbr przeszło na kościół Świętej Trójcy.
Okolice BudzyniaW 1606 roku w zamian za dziesięcinę dworską jezuici przekazali proboszczowi chodelskiemu dwa łany pola ciągnące się od Stawu Budzyń do drogi idącej z Chodla do Pusznia, łąkę przy stawie i sześciu zagrodników osiadłych w Kłodnicy na południe od rzeki. W ten sposób stan posiadania kościoła chodelskiego ostatecznie się ustabilizował i z niewielkimi zmianami przetrwał aż do roku 1866. Operat opisu i zajęcia pod Zarząd Skarbu majątku i funduszów probostwa r.k. "Chodel" wykazał wówczas, iż majątek kościelny obejmował łącznie 257 morgów i 166 prętów pól, ogrodów, pastwisk, zarośli i 166 morgów i 77 prętów lasu, razem 423 morgi i 243 pręty. Wliczono tu również tzw. półłanek szpitalny ciągnący się wzdłuż drogi z Chodla do Wronowa, należący do szpitala ogród przy obecnej ulicy Cmentarnej i niewielkie pola przy stawie Kożuchówka. Z tego obszaru pozostawiono kościołowi 6 morgów ogrodu, 1 morgę i 217 prętów pod zabudowaniami i cmentarzem przykościelnym, reszta przeszła na Skarb Państwa. Do chwili obecnej czytelny jest jednak dość dobrze dawny układ własności.
Grunty miejskie tworzą długie, wąskie pasma o kierunku południkowym, z lekkim odchyleniem w kierunku północno-wschodnim, grunty pokościelne zaś, wyróżniają się mniejszym rozdrobnieniem i odmienną zasadą parcelacji o kierunku przeważnie równoleżnikowym.
O ile stan posiadania parafii rzymsko-katolickiej jest doskonale udokumentowany i sprawa zasięgu i rozlokowania własności kościelnej nie budzi raczej większych wątpliwości - to bardzo niejasno rysuje się ta sama kwestia w odniesieniu do terenów stanowiących własność mieszczan chodelskich.
W 1517 roku Bernard Maciejowski wydał dokument lokacyjny zawierający ogólny plan zagospodarowania miasta. Zachowany opis tego dokumentu nie zawiera jednak informacji o rozmiarach nadanych ziem w łanach podając ich wielkość jedynie przez określenie granic. W skład uposażenia weszły więc: las do wykarczowania leżący na zachód od przedmieścia Kłodnicy, ciągnący się do Woli Kłodnickiej (obecnie Wólka Komaszycka) do miejsca zwanego Szady Kierz (pastwiska na wschód od miasta za stawem "wyższym" i nad rzeką Kożuchówką, obszar między drogą z Chodla do Godowa a Kożuchówką przeznaczony prawdopodobnie na pola i ogrody, pola i zarośla "...wyżej miasta Urzędowa na szerokość zaczynając od granicy Godowa od miedzy pola kmiecia zwanego May aż do rzeki Kożuchówka, na długość zaś aż do drogi prowadzącej ze Świdna do Ratoszyna...". Trudno powiedzieć jaki areał ziemi przypadał na każdego z osadników. Na podstawie ustalonej taryfy czynszu można jedynie przypuszczać, iż poza działką w mieście był to łan pola i ogród o powierzchni jednego staja. Nawet w przybliżeniu nie można natomiast określić uposażenia wójta, jakkolwiek pewnym jest, że otrzymywał on obszar największy.
W 1558 roku areał gruntów należących do miasta uległ powiększeniu. Stanisław i Bernard Maciejowscy nadali, bowiem przedmieszczanom 9 półłanków leżących między miedzą łana należącego do kościoła św. Piotra, a granicą wsi Jeżów, wraz z przylegającymi do tych gruntów łąkami oraz 24 ogrody z łąkami między stawem Budzyń, a drogą z Chodla do Pusznia.
W 1570 roku dokonano wspomnianej już zamiany stawów i pastewników dodając przy tym mieszczanom "ćwiartki ku Kłodnicy" leżące i znajdujące się w bliżej nieokreślonych miejscach łąki i ogrody.
W tan sposób wielkość obszaru ziem należących do miasta ostatecznie ustaliła się. W rejestrze poborowym z 1582 roku wykazano w Chodlu 50,25 łana osiadłego i 2 puste półłanki. Mniejszą liczbę a mianowicie 35 łanów podaje natomiast rejestr z 1628 roku. Różnica wynikła zapewne z tego, iż w pierwszym z wymienionych rejestrów uwzględniono również grunty stanowiące własność parafii, drugi natomiast podaje jedynie liczbę łanów miejskich, z których pobór płacili jezuici. Obszar ten uległ niewielkiemu uszczupleniu w skutek sprzedaży części gruntów okolicznym włościanom. W 1743 roku natomiast jezuici w zamian za odebrane mieszczanom grunty leżące w pobliżu stawu Budzyń nadali im inne, położone między Godowem a Ratoszynem w miejscu zwanym Zastawki (obecnie znajduje się tam wieś o tej nazwie). W sumie jednak różnica wynikająca z porównania stanu z 1628 roku (35 łanów frankońskich czyli 886 ha przyjmując łan o powierzchni 25,6 ha) i stanu z 1866 roku (1551 morgów i 31 prętów czyli 868 ha), nawet przy uwzględnieniu powiększenia obszaru należącego do miasta o teren dawnego stawu Pogorzelec (około 100 morgów) osuszonego i zalesionego w XVII lub XVIII wieku nie była zbyt duża i wynosiła nie więcej jak około 74 ha (a więc 3 łany).
O strukturze gruntów miejskich informuje opis statystyczny z 1860 roku, w którym czytamy: "...Miasto ma grunta orne pszenne włók 12 morgów 20, żytne włók 30 morgów 10, w ogrodach włók 10, błot i bagien do morgów 10...".
Jak wynika z analizy różnych dokumentów grunty orne znajdowały się w większej części na północ od miasta sięgając aż do granicy Wronowa i na południe od niego rozciągając się aż po granice Urzędowa i Wierzbicy. Ogrody zajmowały obszary między "starą", a ukształtowaną pod koniec XVIII wieku nową drogą godowską, między drogą do Komaszyc, a Chodelką i między strumieniami opływającymi miasto od północy, a drogą z Chodla do Jeżowa. Najbliższe otoczenie miasta stanowiły łąki i pastwiska - miejskie od zachodu i północnego-wschodu i dworskie od południowego-wschodu.
Łąki wokół ChodlaOpisane rozmieszczenie użytków rolnych stanowiących własność mieszczan chodelskich, a zwłaszcza znaczne oddalenie od miasta gruntów ornych wynikało nie tylko ze stosunków własnościowych, ale w głównej mierze z warunków fizjograficznych uniemożliwiających przekształcenie na pola uprawne terenów przylegających bezpośrednio do miasta. Warunki naturalne miały też chyba decydujące znaczenie przy wyborze miejsca dla nowo zakładanego miasta, czy też wcześniejszej, przedlokacyjnej jeszcze osady targowej. Miasto lokowano w miejscu odznaczającym się naturalnym walorem obronności. Plan sytuacyjny gruntów folwarku probostwa Chodel w roku 1851 zrysowanyPołożenie Chodla można by określić jako "wyspowe", otoczony był on bowiem ze wszystkich czterech stron wodą. Od południa i zachodu opływała miasto Chodelka, od wschodu i północy zaś jej odgałęzienie. Ponadto blisko miasta znajdowały się stawy. Po jego stronie wschodniej staw "Miejski" (był to zapewne wymieniony w dokumencie lokacyjnym staw "superior") występujący po raz ostatni w źródłach w 1800 roku i prawdopodobnie wzmiankowany jedynie w dokumencie z 1570 roku jako staw Bernarda Maciejowskiego. Po stronie zachodniej miasta, blisko kościoła św. Piotra, znajdowała się niewielka zapewne sadzawka i dalej duży staw zwany Kłodnica. Staw ten pojawia się w źródłach pisanych po raz pierwszy w roku 1608 (co nie wyklucza jednak jego wcześniejszego istnienia) po raz ostatni zaś w 1799 roku. Być może zbiorników wodnych było więcej w najbliższej okolicy Chodla, jednak ze względu na lakoniczność informacji źródłowych i daleko posunięte zmiany stosunków hydrograficznych nie sposób ustalić dokładnie ani ich ilości, ani ich położenia. Pewnym jest tylko, iż jeden z wymienionych stawów znajdował się bardzo blisko miasta od jego strony wschodniej. Wskazuje na to wyraźnie wizytacja z 1603 roku, która przy opisie rezydencji prepozyta zaznacza, iż jej ogrodzenie graniczy z jednej strony ze ścianami cmentarza przy kościele św. Trójcy, z drugiej zaś ze stawem. Jak z powyższego wynika dostęp do miasta był niemożliwy lub przynajmniej utrudniony ze wszystkich czterech stron co miało oczywisty wpływ na możliwości jego obrony.
Zagadnienie rozmieszczenia stawów i przebiegu koryta Chodelki jest też o tyle istotne z punktu widzenia urbanistyki, że elementy te stanowiły w przypadku Chodla podstawowy czynnik ograniczający wielkość terytorium miasta lokacyjnego. Wpłynęły też w sposób oczywisty na jego rozplanowanie. Jest to zresztą zjawisko dość charakterystyczne. Wśród zbadanych przez badaczy 308 miast, aż w 87,5% przypadków woda wpłynęła na ukształtowanie osiedla i jego możliwości rozwojowe.
Bliskość wody miała też istotne znaczenie praktycznie dla organizacji życia codziennego mieszkańców. Łatwo dostępne cieki i zbiorniki wodne zapewniały obfitość wody do picia, pojenia bydła i innych potrzeb gospodarczych. Toteż jeszcze w drugiej połowie XIX w. miasteczko nie posiadało żadnych studzien, a mieszkańcy zaopatrywali się w wodę czerpiąc ją z Chodelki lub pobliskiego strumienia.